Choć smutna jest świadomość, że wszystko na Ziemi ma początek i koniec. Życie ludzkie jest krótkie i ulotne. Kiedy tracimy bliskich, zachowujemy w duszy wspomnienia o nich, przedmioty bliskie naszemu sercu - zdjęcia, filmy i ulubione rzeczy. W ostatniej dekadzie pojawiła się niepowtarzalna szansa na zachowanie nie tylko wspomnień, ale także bliskiej więzi z ukochaną osobą, dzięki diamentom z prochów zmarłego. W tym przypadku „przekształci się” w czysty i szlachetny kamień.
Czy diamenty powstają z popiołów zmarłych?
We wszystkich kulturach i w każdym czasie stosunek do zmarłych był wyjątkowy – pełen szacunku, a czasem mistyczny. W ciągu istnienia ludzkości każda narodowość i każda religia wykształciły swoje własne rytuały i metody pochówku. Najczęstsze z nich to zakopywanie w ziemi i palenie.
Gwałtowny wzrost liczby ludności, brak wolnych gruntów, nieestetyczny wygląd cmentarzy, zakopywanie wraz ze zmarłymi mas substancji zatruwających glebę (plastików, gumy, lakierów, farb, substancji do balsamowania) – wszystko to popycha „przemysł rytualny” do poszukiwań nowe i alternatywne metody pochówku.
„Biodegradowalne kapsuły”, „Zielone cmentarze”, „Wieże Mokszy” już wkrótce mogą zacząć zastępować tradycyjne pochówki i kolumbaria.
Pojawiło się wiele innowacyjnych sposobów utrwalenia pamięci o zmarłym – „resomacja” (chemiczne rozpuszczanie ciał) i „zapłodnienie” (przetwarzanie szczątków w przydatne substancje). Prochy zmarłego dodawane są do ołówków grafitowych, płyt winylowych, fajerwerków i fajerwerków. Ale najciekawsze, przyjazne dla środowiska i estetyczne są „diamenty pamiątkowe” wyhodowane z popiołów zmarłego.
Ten niezwykły pomysł przyszedł do głowy młodemu naukowcowi ze Szwajcarii, Rinaldo Willi, zupełnie przez przypadek. Tłumacząc artykuł o powstaniu syntetycznych diamentów, błędnie zrozumiał znaczenie słowa „popiół”, sądząc, że jest to materiał ludzki, a nie roślinny.
Nauczyciel zwrócił uwagę młodzieńcowi na błąd. Ale obojgu spodobał się ten pomysł. Po skontaktowaniu się z autorem artykułu, który był rosyjskim naukowcem, wszyscy zaczęli wspólnie rozwijać ten obszar. Tak więc w 2004 roku pojawiła się firma „Algordanza” - co oznacza „Pamięć” przetłumaczona z języka retoromańskiego.
Interesujący fakt! Już od 15 lat firma zamienia ciała zmarłych w cenne relikwie, realizując ponad 800 zamówień rocznie, a liczba ta stale rośnie.
Firma ma pewne zasady lub zasady, których bezwzględnie przestrzega:
- nie dotykaj ciała i diamentu gołymi rękami - tylko w rękawiczkach, ponieważ nie jest to prosty biomateriał, ale ciało z własną duszą;
- zabrania się rozpoczynania rozmowy z klientem od kondolencji do czasu, aż lepiej go poznasz, aby nie zabrzmiało to nieszczerze;
- każdy klient ma możliwość pożegnania bliskiej osoby na osobności;
- pracownicy firmy osobiście przekazują bliskim „diament pamięci” i wręczają go w uroczystej atmosferze, w obecności wszystkich członków rodziny;
- kamień należy zapakować w piękne, polerowane drewniane pudełko;
- firma zasadniczo nie pracuje, w przeciwieństwie do innych, ze szczątkami zwierząt domowych;
- nigdy nie stosuje się dodatkowego „obcego” węgla, jeśli nie wystarczy do wytworzenia kamienia;
- Kamienie mają swój naturalny kolor, pracownicy laboratorium w zasadzie nie uciekają się do ich barwienia.
Dziś około 10 firm na całym świecie zajmuje się hodowlą sztucznych diamentów z popiołów zmarłego. Kolejnym liderem tej „branży” jest światowej sławy „LifeGem”, usługi rosyjskiej firmy „Ememo” są popularne i poszukiwane.
Komu potrzebne są diamenty z popiołów i dlaczego?
Zgadzam się, że cmentarze to nie tylko przygnębiający, ale także daleki od estetycznego widok. Poza tym po pogrzebie trzeba co jakiś czas odwiedzić grób, zaprowadzić na nim porządek, usunąć śmieci i trawę, wyprostować płot oraz zadbać o grób. Nikt nie lubi odwiedzać tego miejsca, które budzi skojarzenia z żalem i smutkiem.
Bardziej akceptowalnym sposobem jest trzymanie prochów w urnie. Chociaż wizyta w kolumbarium również wywołuje negatywne emocje. Nie każdy zdecyduje się na przechowywanie urny z prochami na półce w domu. Ponadto może spaść, a popiół może się rozsypać.Zamiatanie bliskiej osoby z podłogi nie należy do przyjemnych przyjemności.
Diamenty pamiątkowe rozwiążą wszystkie powyższe problemy. Są piękne i czyste, przyjazne dla środowiska i nie powodują przykrych skojarzeń. Kamienie zachowują więź z ukochaną osobą, można ich dotykać i w razie potrzeby zawsze nosić przy sobie, czyniąc z nich biżuterię.
Wiele firm działających w tej dziedzinie zajmuje się hodowlą diamentów z popiołów zwierząt domowych. Życie zwierząt domowych jest znacznie krótsze niż życie ich właścicieli.
Zwierzęta stają się „członkami rodziny”, dzieląc smutki i radości ze swoimi właścicielami. Dlatego wielu nie chce rozstawać się ze swoimi pupilami nawet po ich śmierci. Tworzenie diamentów pamięci z popiołów zwierząt domowych to bardzo popularna usługa, która pozwala utrwalić pamięć o „naszych młodszych braciach”.
Diament pamiątkowy nie tylko utrwali pamięć o zmarłym, to pamiątka rodzinna, która może być przekazywana z pokolenia na pokolenie, a także jest dobrą inwestycją finansową, choć brzmi to nieco cynicznie.
Interesujący fakt! Koszt diamentu pamięci zależy od rozmiaru, jakości i szlifu i waha się od 5 000 do 22 000 dolarów. Firma Ememo wyhoduje 1-karatowy kamień za około 100 000 rubli.
Jak powstają diamenty z pyłu i jakie są ich cechy?
Naturalne diamenty „rodzą się” w głębi płaszcza Ziemi, na głębokości setek kilometrów, w temperaturze około 1300°C i pod ciśnieniem około 50 000 atm.
Podczas uprawy sztucznych diamentów producenci starają się jak najdokładniej odtworzyć warunki ich wzrostu w naturze.
W kilku słowach, bez wchodzenia w szczegóły, technologia tworzenia niezapomnianych diamentów jest następująca:
- prochy po kremacji dostarczane są do specjalnego laboratorium;
- tutaj poddaje się go działaniu pewnych środków chemicznych w celu oddzielenia i ekstrakcji całego węgla;
- pod wpływem wysokich temperatur węgiel przekształca się w grafit;
- grafit umieszczany jest w specjalnej komorze wzrostowej, gdzie tworzone są warunki możliwie najbardziej zbliżone do naturalnych.
Po kilku tygodniach lub miesiącach wydobywa się z niego diament.
Interesujący fakt! Średnia waga prochów ludzkich wynosi 2,5–3,0 kg. Rozmiar diamentu z niego wynosi około 4 karaty. Po cięciu - około 1 karat. Czasami diamenty są większe - 1,6 lub 1,8 karata.
Każdy diament ma unikalne właściwości, które są dla niego unikalne. Rozmiar kamienia zależy bezpośrednio od czasu spędzonego w urządzeniu.
Jakość diamentu i jego kolor zależą od cech jakościowych popiołu. Leki, chemioterapia, protezy i inne - wszystko to wpływa na właściwości kamienia.
Protezy wpływają na jakość i czystość kamienia. Chemioterapia wpływa na kolor, diament staje się mniej nasycony i jaśniejszy. Bor powoduje, że są niebieskie, azot powoduje, że stają się żółte, a napromieniowanie powoduje, że są różowe lub zielone.
Interesujący fakt! Zdecydowana większość diamentów powstałych z popiołów ludzkich ma niebieskawy kolor. Ale są różowawe, żółtawe i prawie czarne.
Tak jak nie ma dwóch takich samych osób, tak każdy diament jest wyjątkowy. Gdy kamień trafi w ręce jubilerów, zamienia się w piękny szlachetny diament.
„Wszystko powstało z prochu i wszystko w proch się obróci” – tak powiedział kiedyś król Salomon. Teraz można się z tym kłócić, argumentując, że wszystko powróci w pięknym kamieniu szlachetnym - „królu kryształów”.
A kto wie, może już niedługo zamiast ogromnych i nieestetycznych cmentarzy i kolumbariów otoczą nas rodowe „grobowce jubilerskie” czy „muzea pamięci”, w których wielokolorowe diamentowe relikty będą błyszczeć i mienić się jak eksponaty!