Od wieków bielizna jest najważniejszym elementem ubioru każdego człowieka. W szafie współczesnej kobiety znajdują się majtki, biustonosze, body, gorsety, negliże i koszule w najróżniejszych fasonach i kolorach. Jedną z najbardziej atrakcyjnych, seksownych i ulubionych faktur jest koronka – delikatna, prześwitująca i seksowna.
Szczegóły sytuacji
W 2012 roku w celu ochrony życia i zdrowia obywateli Rosji, Kazachstanu i Republiki Białorusi weszły w życie ujednolicone wymagania dotyczące jakości wyrobów przemysłu lekkiego: materiałów, odzieży i obuwia, wykładzin – w co wchodzi skóra każdego człowieka kontakt z każdym dniem. Dokument określa m.in. kryteria, jakie musi spełniać bielizna.
Początkowo zwykli ludzie nie zwracali uwagi na te wymagania, a także na wiele innych aktów prawnych przyjmowanych w kraju partiami.Jednak pod koniec 2013 roku rosyjskie media pełne były publikacji na temat zakazu koronkowych majtek, powrotu do sowieckich pantalonów i łamania praw zarówno producentów, jak i konsumentów.
Czasami robiono najbardziej absurdalne założenia, na przykład o rychłym powstaniu podziemnego rynku bielizny, a nawet o utworzeniu specjalnej struktury w policji, która identyfikowałaby sprawców naruszenia - właścicieli „niewłaściwych” majtek i karała ich do granic możliwości najszerszy zakres prawa.
Przepisy techniczne unii celnej
To właśnie dokument pt. „O bezpieczeństwie wyrobów przemysłu lekkiego”, zatwierdzony Decyzją Komisji Unii Celnej w grudniu 2011 roku, wywołał poruszenie w prasie.
Faktem jest, że przy ocenie jakości wyrobów tekstylnych, obok mechanicznej (wytrzymałości) i chemicznej (obecność substancji szkodliwych), pojawia się wskaźnik biologiczny. Obejmuje przepuszczalność powietrza i wody, zdolność elektryzowania, trwałość koloru, stopień toksyczności i intensywność zapachu produktu. W szczególności higroskopijność - zdolność wchłaniania wilgoci - tkaniny do szycia bielizny powinna wynosić co najmniej 6%.
Odniesienie. Normy higroskopijności zostały przyjęte znacznie wcześniej niż przepisy: przez Białoruską Normę Państwową – w 1997 r., przez rosyjski SanPiN – w 2003 r., przez kazachską ustawę regulacyjną – w 2008 r. Unia Celna połączyła tylko trzy w jednym.
Dokładna data przyjęcia ustawy
Weszła w życie 1 lipca 2012 roku, jednak przez dwa lata producenci posiadający ważne certyfikaty zgodności mieli możliwość wytwarzania i sprzedaży swoich produktów na takich samych warunkach, zgodnie z wcześniej przyjętymi przepisami. Od 01.07.2014 roku, po zakończeniu okresu „przejściowego”, przepisy zaczęły obowiązywać wszystkich bez wyjątku przemysłowców.
Dlaczego zostało to zakazane?
Człowiek stale nosi tzw. „pierwszą warstwę” ubrania, nie tylko w ciągu dnia, ale także w nocy, dlatego też materiał na niego powinien być bezpieczny i zapewniać poczucie komfortu. Za optymalne uważa się materiały naturalne, takie jak jedwab i bawełna, jednak masowi producenci jako surowce wykorzystują głównie włókna sztuczne lub łączą je z naturalnymi (często nie na korzyść tego drugiego).
Wśród tkanin koronkowych od dawna prym wiodą połączenia poliestru, poliamidu, elastanu, lycry, nylonu i spandexu w różnych proporcjach. Ich przepuszczalność wody nie osiągnęła 4%.
Opinia eksperta
Lekarze nie mają nic przeciwko koronce – może być ona wykonana także z naturalnych materiałów. Cena takich produktów jest oczywiście znacznie wyższa, ale są one całkowicie bezpieczne.
Włókna syntetyczne rzeczywiście nie mają najlepszego wpływu na zdrowie kobiet, tworząc sprzyjające środowisko dla rozwoju mikroorganizmów. Jednak i takie materiały można zastosować, z wyjątkiem miejsc, które zakrywają najbardziej „delikatne” obszary ciała. Tutaj lepiej jest preferować tkaniny „oddychające”.
Przy okazji! Jeśli coś powinno być zakazane, to stringi – majtki z cienkim paskiem z tyłu, które często wywołują tak nieprzyjemną chorobę, jak zapalenie pęcherza moczowego.
Generalnie nowy akt ustawodawczy Unii Celnej nie nałożył tabu na produkcję, eksport i handel bielizną syntetyczną, a jedynie zobowiązał producentów do przestrzegania minimalnych wymagań higienicznych zapewniających bezpieczeństwo zdrowia obywateli. Z rynku bieliźniarskiego zostali wyparci jedynie producenci najtańszej i niskiej jakości bielizny, która nie wyróżniała się wytrzymałością, trwałością, wygodą i praktycznością.
Tym samym wszelkie obawy związane z rzekomym wycofaniem z obiegu i całkowitym zaprzestaniem produkcji bielizny koronkowej okazały się daremne. Dla sumiennych producentów i całej branży nic się nie zmieniło, ani jedna przestrzegająca prawa firma nie zbankrutowała – roczne obroty tego segmentu przemysłu tekstylnego wynoszą kilka miliardów euro. Kobiety wciąż doprowadzają swoje wybranki do szaleństwa romantyczną ażurową bielizną, w której czują się jak najbardziej kobieco i uwodzicielsko.