Dzianinowe figi znajdują się w szafie każdej kobiety. Są praktyczne w codziennym użytkowaniu, wykonane z mocnego materiału, dobrze się pierzą i nie gniotą. Ale czy dzianina, z której wykonany jest ten element bielizny, jest taka sama dla Rosjan i Francuzów? Rozwiążmy to razem.
Tło
Dzianinę uzyskuje się poprzez przeplatanie nitek, które tworzą między sobą pętelki. Dzięki temu produkty są elastyczne, rozciągliwe i miękkie.
Swego czasu dzianina była uważana za odzież dla biednych, a dopiero w XX wieku produkty wykonane z tej tkaniny zyskały powszechne uznanie dzięki światowym wybiegom.
Tymczasem historia sięga czasów starożytnych. Wśród egipskich wykopalisk datowanych na III – I wiek p.n.e. BC odkryto dzianinowe pończochy do sandałów z oddzielnym dużym palcem. W muzeach można znaleźć także inne dzianiny zdobione alfabetem arabskim.
W Europie dzianinowe pończochy zostały przyjęte przez arystokratów w XV – XVI wieku.. Najpierw weszły w modę na dworze angielskiej królowej, a następnie rozprzestrzeniły się po całej Europie Zachodniej. I choć takie produkty były praktyczne, z wyjątkiem pończoch i koronek, ówcześni bogaci ludzie nie nosili niczego innego, nadal uważając tę tkaninę za zbyt prostą dla szlachty, pozostawiając ją zwykłym ludziom.
W Rosji pierwsze fabryki dzianin zaczęto otwierać dopiero pod koniec XIX wieku. W tym samym czasie angielska towarzyszka pojawiła się w dżersejowym garniturze, ale inni fashionistki jej nie wspierali. I dopiero Coco Chanel już w XX wieku udało się zalegalizować wyroby dzianinowe – wygodne, pozbawione zmarszczek i dopasowane do ciała.
Dzianina Diora
Obecnie istnieje wiele rodzajów dzianin. Dzianina Dior obejmuje:
- wiskoza;
- poliamid;
- elastan.
Jak widać, są tu włókna syntetyczne, ale prawie niemożliwe jest odróżnienie ich od tkaniny naturalnej. Dzianina Dior jest obecnie produkowana w Korei Południowej. Doskonale się rozciąga, bez problemu powraca do pierwotnej pozycji i nigdy się nie marszczy. Może być gładka lub we wzory. Kolory są zróżnicowane i nie blakną podczas wielu prań.
Faktura materiału sprawia, że dopasuje się on do wszelkich krzywizn ciała i będzie ładnie go otulać. Jednocześnie tkanina Dior jest miękka i elastyczna.
Jeśli rozciągniesz taką dzianinę, powinny pojawić się włókna i pętelki tkaniny. W tym przypadku możesz być pewien, że nie jest to podróbka.
O swój produkt Dior należy dbać ściśle według instrukcji, ustawiając odpowiednią temperaturę w pralce i stosując odpowiedni detergent. I pamiętaj, aby używać trybu delikatnego.Niektórych rzeczy nie wolno prasować, dlatego przy zakupie należy uważnie przeczytać etykietę.
Dzianina Dior ma o wiele więcej zalet niż wad. Zalety obejmują:
- wytrzymałość tkaniny;
- łatwość opieki;
- komfort noszenia;
- higroskopijność.
Jedynymi wadami, które można zauważyć, jest prosty wygląd, tendencja do rozciągania i nieestetyczne opływanie wokół pełnej sylwetki.
Dzianina z Manufaktury Dziewiarskiej Woroneż
Historia manufaktury dziewiarskiej w Woroneżu sięga 1939 roku. Początkowo był to warsztat w Gorpromkombinacie. A przed wojną warsztat został wydzielony na odrębną „Fabrykę Dziewiarską”. Po przybyciu Niemców teren fabryki został całkowicie zniszczony, lecz w 1943 roku fabryka odrodziła się. Obecnie Woroneż Dziewiarska Manufaktura jest dużym przedsiębiorstwem zajmującym się produkcją wyrobów dzianych, w tym pod znakiem towarowym ILI.
Fabryka produkuje produkty ściśle zgodne z GOST, a jednocześnie produkty są przyjazne dla środowiska i naturalne. Dzianina rzemieślników z Woroneża opiera się na naturalnych splotach bawełny.
Tkanina i wyroby z niej wykonane produkowane są na maszynach zakupionych w Niemczech, Włoszech i Japonii. Wszystkie produkty są certyfikowane zgodnie ze standardami rosyjskiej normy państwowej. Dlatego kolekcje manufaktury składają się wyłącznie z produktów wysokiej jakości.
Jaka jest różnica?
Jeśli mówimy o bieliźnie, różnica między majtkami Diora a Manufakturą Dziewiarską Woroneż będzie znacząca.
Najpierw sama tkanina: Dla Francuzów jest to wciąż sztuczne, ale dla Rosjan jest naturalne.
Po drugie, różnorodność kolorów. Majtki Dior posiadają pełną paletę barw, natomiast w Woroneżu przy szyciu bielizny trzymają się klasycznej bieli.To prawda, że czasami na białym tle jest mały wzór. Dostępny jest jeden model w kolorze czarnym i niebieskim.
Po trzecie, Francuzki najwyraźniej nawet nie są świadome istnienia pantalonów, natomiast na rosyjskim buszu, gdzie są długie i ostre zimy, bez takiego przybornika toaletowego po prostu nie można się obejść. Tak więc w Woroneżu produkują aż pięć modeli majtek z wysoką elastyczną talią i wydłużonym fasonem do połowy uda.
Po czwarte, wśród modeli prezentowanych przez manufakturę Woroneż nie znajdziesz majtek z niskim stanem, tang czy stringów, natomiast u Diora prezentowane są w różnych modyfikacjach i szerokiej gamie kolorystycznej.
Po piąte, koronka. Niektóre rosyjskie modele ozdobione są skromną linią koronki w tym samym białym kolorze co same majtki. Natomiast majtki Dior mają bardzo szeroką linię koronki. Niektóre elementy bielizny francuskiej wykonane są w całości z wykwintnej i pełnej wdzięku koronki, przyjemnie podkreślającej piękno kobiecego ciała.
Po szóste, fashionistki jadąc na randkę nigdy nie założą majtek z manufaktury Woroneż, pomimo ich praktyczności i naturalności. Ale majtki Dior mogą podkreślić piękno kobiecego ciała i może się zdarzyć, że do rana los dziewczyny w takiej bieliźnie zostanie pozytywnie rozstrzygnięty.
Po porównaniu bielizny obu marek możemy stwierdzić, że w szafie każdej kobiety powinna znaleźć się zarówno bielizna z Manufaktury Dziewiarskiej Woroneż do noszenia na co dzień, jak i eleganckie majtki Dior na specjalne okazje.
Co to było?
Jeśli ktoś lubi swędzenie skóry pod syntetykiem, to jest to osobisty wybór
i co jest złego w majtkach Woroneża?….autor pokazał tylko różnice…i nie ma żadnych wad ani zalet…Chciałbym wszystko rozważyć bardziej szczegółowo…
Randka to tylko łóżko, jak po francusku...
Przez całe życie nosiłam importowane majtki, różne fasony i materiały, z wyjątkiem stringów. Wydawały mi się więc wyjątkowo niewygodne i wpadały we wszystkie miejsca intymne, a jedynym miejscem dla nich był kosz na śmieci, dokąd bezpiecznie podążały.
Na starość przeprowadziłem się do Rosji, niedawno poszedłem na rynek i zobaczyłem na ladzie brzydkie, ale starannie uszyte majtki z czystej bawełny z wysokim stanem, po absurdalnej cenie - 50 rubli za sztukę, wyprodukowane w fabryce w Iwanowie .
Wziąłem kilka sztuk. Okazały się bardzo wygodnie uszyte i idealnie dopasowują się do ciała, jestem bardzo zadowolona. Chciałem przekupić jeszcze trochę, ale nigdzie nie mogłem tego znaleźć, w sprzedaży były tylko syntetyczne lub rozciągliwa bawełna.
W Woroneżu nie ma silnych mrozów. No, może raz na pięć lat, a nawet wtedy nie na długo. Zimą zwykle jest -5-15
i tak - fajny artykuł)
Mam 63 lata. Mieszkam w Rosji.I przez całe moje dorosłe życie chciałam poznać nazwiska tych ludzi, którzy wymyślają kolory i projekty damskiej bielizny))). Chciałabym go (ją) zapytać: Dlaczego TAK bardzo nienawidzisz Rosjanek? Cóż, aż szkoda patrzeć na te dzikie „kwiaty”. Bardzo rzadko, ale chodzę do łaźni publicznej (nie mam żadnych skarg na łaźnię!), widzę tam babcie zdejmujące/zakładające takie majtki - robi mi się niedobrze. Teściowej zawsze kupuję tylko zwykłe, wysokiej jakości i porządne - w wieku 85 lat ma prawo być prawdziwą kobietą. I oczywiście, że się nie obrażam. Ci na zdjęciu (Woroneż) - nigdy i nigdy.
Kiedy byłam dziewczyną (mam 45 lat) nawet nie słyszałam nic o francuskiej bieliźnie. Nosili rosyjskie majtki. I nie przeszkadzali. Są to cechy rosyjskiego życia i wychowania. Potem, gdy w sklepach pojawiła się piękność z koronką, ja, już po ślubie, przez długi czas nie mogłam porzucić nawyku noszenia pięknych, ale wyjątkowo niewygodnych rzeczy. Po czterdziestce zaczęłam szukać bielizny, która byłaby jednocześnie piękna i wygodna. To trudne, spędzam dużo czasu w sklepie, kiedy wybieram. Przeważająca część bielizny wykonana jest z bawełny, z wysokim stanem, maksymalnie zakrywającym tyłek. Bo tak jest wygodnie i nie ma potrzeby ciągłego poprawiania. Koronka, jak mówią, jest po to, aby „wychodząc” poczuć się jak królowa. Samoświadomość jest bardzo ważna, ale! Gdybym w młodości miała piękną bieliznę i możliwość pochwalenia się nią, moje życie prawdopodobnie potoczyłoby się inaczej. Tak, to nie jest najważniejsze. To tylko ważny szczegół nas, kobiet. Oczywiście Twój ukochany mąż powie, że Cię kocha w pantalonach. I będzie oglądał piękną bieliznę w telewizji i Internecie.
Mam 55 lat. Nigdy nie nosiłam bielizny Diora.a mój mąż nadal woli patrzeć na mnie, niż na piękną bieliznę w telewizji... Jaki dziwny mąż... (tylko żartuję). I wątpię, żeby życie potoczyło się inaczej z powodu obecności francuskiej bielizny w mojej młodości.
Nie mam z tym nic wspólnego...
A kiedy byłam młoda, miałam francuską bieliznę. Nosiłam go z przyjemnością. Była wtedy pięknością, a teraz jest pięknością w tureckiej i koreańskiej bieliźnie. Woroneż oczywiście jeszcze nie. Ale nie obiecuję, że w życiu może zdarzyć się wszystko.
„Los dziewczyny w takiej bieliźnie zadecyduje pozytywnie do rana” – dziękuję autorko za tę „perłę”. Roześmiała się.
Majtki Diora służą atrakcyjności, Woroneżowi są na całe życie.
Różnicą jest ELASTYCZNA TAŚMA na pasku. Gdy tylko stanie się szeroki i niewidoczny, wszystko będzie cudowne. .
Autorze, zanim zaczniesz pisać, musisz przestudiować sprzęt, jak to mówią! Dzianina to nie tkanina! Produkuje się go nie na maszynach, ale na maszynach...
Całkowicie zgadzam się z opinią Tatyany! Małe majtki w kropki też przyprawiają mnie o mdłości. OK, w czasach sowieckich, kiedy według Państwowego Komitetu Planowania i Państwowego Standardu majtki i spodnie były produkowane w kwiaty i kropki, a częściej w zwykłych świńskich kolorach. A tych często brakowało! Zabrali, co dostali. Szkoda zmarnowanego surowca – naturalnej bawełny.Szkoda pracy szwaczek! Teraz, gdyby fabryka kupiła normalną, wysokiej jakości, gładką dzianinę z piękną fakturą (a nie tanią, gładką, malowaną w kwiaty, kropki i Myszkę Miki, widziałam ją nawet z wronami i srokami) – tych imprez nie byłoby Cena!
Mam 54 lata, niedługo 55. Majtek Ivanovo nie widziałam już dawno w sklepach. Chińczyków jest mnóstwo. Ja noszę chińskie, mogą być z marketu, mogą być ze sklepów internetowych, mogą to być odpowiedniki i podobne firmy, ale wszystkie są chińskie. Ale nie, można je uszyć w Indonezji. Wybieram to, co jest wygodne w wysokości i tyłku. Bawełna. Ale szkoda, gdy kupuje się w tym samym miejscu, zwłaszcza w sklepach internetowych, ale niektóre pasują idealnie, świetnie się noszą, a inne nawet nie płaczą, nie wyrzucają ich. O dziwo, Chińczycy już szyją majtki, które są wygodniejsze i mają ładniejszy design niż duże fabryki w Rosji - (((I poszukam Diora w Internecie, na pewno je napiszę.
Jeśli to jest reklama, to OK! Jestem za naturalną bawełną i krajowymi producentami, choć nie jestem przeciw Diorowi.
Takie majtki noszę z przyjemnością zimą, przeziębiłam się już w dzieciństwie. Mężczyzna jest ode mnie młodszy i moje majtki mu nie przeszkadzają. że on sam nosi podobne męskie - bardziej swobodnie
Po co to w ogóle porównywać? porównajmy BMW i Zaporożec albo np. Fabrykę Obuwia Sterlitamak i Clarksa? Co za szaleństwo.
A la nowy marketing majtek Woroneż))) Kreatywność, iskra, szaleństwo!
Kupuję tylko nasze rosyjskie majtki i to tylko z wszytą gumką w pasie i bawełnianą obróbką otworów na nogawki. I bez koronki.
Alergia na tworzywa sztuczne nie pozostawia wyboru.
Nie wyobrażam sobie nawet, jak można nosić syntetyki w upał; bardzo się pocisz, a zimą syntetyki nie zapewniają ciepła. O jakim zdrowiu kobiet możemy mówić? Dlatego figi koronkowe doskonale sprawdzą się podczas intymnych spotkań. Życzymy wszystkim szczęścia i zdrowia kobiet!
Polecam również bieliznę wyprodukowaną na Białorusi.
Cześć dziewczyny! Podobno nie ma tu mężczyzn))) ogólnie rzecz biorąc, głupio jest nosić coś, co szkodzi zdrowiu! Cóż, ze względu na moją młodość (z powodu grzeszności) zabrałem to ze sobą – że tak powiem, a co jeśli? Cóż, noś go jeszcze bardziej zimą - ((((a wtedy urodzą się chore dzieci!
Słowo „pantalony” przyszło do języka rosyjskiego z języka francuskiego. A francuscy arystokraci nosili te same pantalony, o czym świadczy literatura i sztuka piękna. Wątpliwe jest więc, aby Francuzi nie wiedzieli, czym są pantalony. Cóż, choćby o spodniach fabryki dziewiarskiej w Woroneżu.
Ale właściwie, dlaczego woroneskie?? Mieszkałam w Uljanowsku od urodzenia, a tamtejsza dzianina pochodziła z fabryki dziewiarskiej w Uljanowsku. A asortyment jest typowy dla ZSRR. Z pewnością każdy ośrodek regionalny miał własną fabrykę dziewiarską. Na Woroneżskiej światło wcale nie zbiegało się jak klin. Woroneż, Smoleńsk, Czeboksary. Było mnóstwo majtek dla naszych małych pań!! A teraz Chiny są dla nas wszystkim... a Dior już dawno nie szyje we Francji, ale produkcję powierzył tym samym niepokornym i nie dumnym Chińczykom... och, tchórze to tchórze. A to wstyd dla państwa...