Gdyby przez stulecia ludzi wleczono w podobny barbarzyński sposób
w gorsecie, jak kobiety, byliby teraz płcią słabszą.
Zuzanna Kubelka
Która nowoczesna dziewczyna nie chce wyglądać uwodzicielsko? Kobiety noszą szpilki, obcisłe spodnie i bieliznę, która podkreśla wszystkie uroki ich sylwetki. Jednym z najpopularniejszych elementów garderoby jest gorset – piękny i seksowny element kobiecej garderoby, nadający sylwetce idealny kształt. Nie tylko ujędrnia talię i unosi piersi, ale jest także w pełni bezpieczny dla zdrowia kobiety. Jednak nie zawsze tak było...
Pierwsze gorsety, które pojawiły się w starożytnej Grecji, były szerokim skórzanym paskiem, który służył do możliwie najściślejszego owinięcia żeber i brzucha. Kobiety napinały go tuż pod piersiami, unosząc je w ten sposób do góry.
Według źródeł historycznych moda na wąską talię pojawiła się dokładnie w III-II wieku. BC, więc dziewczęta wykorzystywały gorsety do tworzenia uwodzicielskich kształtów, a mężczyźni używali ich do osiągnięcia idealnej postawy.
Wraz z rozwojem epoki gotyku odrodziło się zamiłowanie do sztuki, architektury, malarstwa, rzeźby i muzyki. W tamtych czasach noszenie gorsetów dla kobiet było niemal obowiązkowe. Żadna szanująca się dama nie odważyła się pojawić w społeczeństwie bez niego. Ale wtedy tym dodatkiem była metalowa lub drewniana rama, wszyta w podszewkę sukienki i ściągnięta sznurkiem z przodu i z tyłu. Można się tylko domyślać, jaki ból odczuwały dziewczyny w tych kajdanach.
Mężczyźni również nosili metalową zbroję na piersi, chociaż w ich przypadku pełniła ona funkcję ochrony przed mieczem, gdyż pojedynki nie były wówczas rzadkością.
Kolejny etap noszenia gorsetów nastąpił w okresie renesansu (pierwsza połowa XVI wieku). W tamtym czasie radykalny wpływ na modę kobiecą miała Święta Inkwizycja, która przez wiele lat prowadziła „polowanie na czarownice” i oskarżała piękne, kształtne kobiety o herezję i czary. Kościół wymagał od dziewcząt noszenia specjalnie ukształtowanych gorsetów, które uciskały piersi tak bardzo, że przestały się rozwijać i nie rosły. Ponadto wszyscy przedstawiciele płci pięknej od 13 roku życia byli zobowiązani do noszenia metalowych gorsetów z określonym sznurowaniem, których kolejność mogli znać tylko ich mężowie. W ten sposób przedstawiciele duchowieństwa zapobiegli zdradzie.
W carskiej Rosji za panowania cara Aleksieja Romanowa złoczyńcy, uniemożliwiając jego małżeństwo ze szlachcianką Eufemią Wsiewołożską, tak mocno zacisnęli jej gorset, że dziewczyna straciła przytomność w sali królewskiej. Oskarżono ją o nieznaną chorobę i wraz z rodziną zesłano na wygnanie, poślubiając księcia z innym. A we Francji królowa Katarzyna Medycejska ustanowiła własny standard piękna, więc wszystkie damy dworskie musiały zawęzić talię do rozmiaru 33 cm.
Na początku XVII wieku moda na bieliznę modelującą ponownie ewoluowała. Dziewczyny zaczęły stosować fiszbiny, które były bardziej elastyczne i nie uciskały ciała. Pokryta była przyjemną w dotyku jedwabną tkaniną, ozdobioną koronką i koralikami. Model ten nie uciskał piersi, a wręcz przeciwnie, podkreślał ich pełnię. Krągłe kształty znów są w modzie!
Pod koniec tego samego stulecia gorset zastąpiono grubym paskiem, a sukienki zaczęto szyć o luźniejszym kroju. Wielka Rewolucja Francuska, która stworzyła Pierwszą Republikę Francuską, zrównała prawa mężczyzn i kobiet. Era gorsetów całkowicie odchodzi w zapomnienie, dziewczyny noszą wygodne, luźne ubrania.
W latach 50. XIX wieku światowej sławy francuska pisarka George Sand dosłownie dokonała rewolucji w świecie mody. Walcząc o prawa kobiet, jako pierwsza przymierza męski garnitur i kapelusz, twierdząc, że jest wygodny. Dopiero w 1947 roku światowy trendsetter Christian Dior ponownie wskrzesił w swojej kolekcji erę noszenia gorsetów. Oczywiście jego modelki w żaden sposób nie szkodzą kobiecemu ciału, a jedynie podkreślają jego piękno i wyjątkowość!