Czym moda moskiewska różni się od mody prowincjonalnej?

Ja i moi przyjaciele nie zgodziliśmy się. A to wszystko o modzie. Dokładniej, moda moskiewska. A dokładniej: jego istnienie. Czy ona tam w ogóle jest, czy nie? Z jednej strony bardzo często nie trzeba długo się zastanawiać, żeby zrozumieć, że to pani odwiedzająca. Z drugiej strony widać, że w XXI wieku dzięki Internetowi granice praktycznie zniknęły. Zmiany w modzie następują zarówno w stolicy, jak i na prowincji. A jednak koncepcja „mody moskiewskiej” nadal istnieje. Jaka jest jego różnica? Zobaczmy, jakie błędy popełniają dziewczyny z prowincji.

Czym moda moskiewska różni się od mody prowincjonalnej?

Czym różnią się stroje Moskali od strojów prowincjonalnych kobiet?

Gdy przyjrzymy się bliżej, stanie się jasne, że różnice nie wynikają z odmiennych wyobrażeń na temat trendów czy postaw wobec nowych produktów. Wszystko zależy od uczuć kobiet, ich psychologii.

Wygodny, elegancki, nie pretensjonalny - zasada Moskali

Moskale nie muszą sobie udowadniać, że są mieszkańcami stolicy jak wszyscy inni. Starają się, aby życie w metropolii było wygodne. I Twoje szafa wykonana jest w myśl zasady wygody.

wygoda

Elegancka sukienka czy dżinsy w połączeniu z t-shirtem lub swetrem? W większości przypadków wygoda jest drugą opcją. A Moskale zachowują swoje sukienki na uroczystość lub romantyczną okazję.

To prawda, jeśli mówimy o przytulnej sukience z dzianiny, można ją nosić na co dzień. Ale zwykle noszone są z nim spodnie.

To samo podejście sprawia, że ​​wolisz buty bez obcasów. Łatwiej spędzić cały dzień na nogach w balerinkach niż na wysokich obcasach. Co więcej, nie zawsze można znaleźć wygodną parę.

wygoda

Ważne jest, aby odwiedzający mogli wyrazić siebie i pokazać swoje mocne strony. Często planuje się znaleźć mieszkańca stolicy, aby założyć rodzinę. Trzeba więc znosić obcasy i nie zawsze wygodne ubrania. Znaleziono pierwszy błąd i pierwszą różnicę.

Prowincjonalna pracowitość i nadmiar

I również goście bardzo się starają, łącząc ich „wygląd”, tak jak z pewnością zauważą to przed swoimi dziewczynami w domu. Nie tylko dokładnie studiują porady we wszystkich magazynach o modzie, ale także w pełni je wdrażają. Mają wszystko przemyślane i często idealne: zestawienia detali garderoby, harmonię kolorystyczną, dobór dodatków.

prowincjonalna pracowitość

Niektórzy są zaskoczeni: czy to źle? Oczywiście nie. Ale nie dajemy ocen za stworzony obraz. Zwracamy uwagę: to właśnie nowicjusze są pilnymi i doskonałymi uczniami, jeśli chodzi o kostiumy. To kolejny błąd. Moskale pozwalają sobie na odrobinę nieostrożności w ubiorze.. Swoją drogą, ostatnio jest na topie.

Odwiedzającym może być również trudno zatrzymać się na czas. Znając swoją godność, oni wystawać za bardzo jego. I to staje się kolejnym - już trzecim błędem.Tak wygląda za krótka mini (aby nikt nie wątpił w piękne nogi), za duże wycięcie (aby jak najbardziej wyeksponować piękny biust), ubrania zbyt przezroczyste (nie przeszkadzają osobom w Twoim otoczeniu) chcą zobaczyć, że stoi przed nimi super seksowna kobieta) itp. Takie Nadmierność często prowadzi do wulgarności i wulgarności, a nie jest oznaką metropolityzmu.

Marki nie są najważniejsze

Ludzie przyjeżdżają do stolicy, żeby zacząć żyć na innym poziomie. Wyższe pensje dają nadzieję, na którą nie każdego było wcześniej stać. Markowe ubrania często wydają się młodym kobietom oznaką takiego życia. Produkty znanych producentów stają się dla nich pożądanym celem i czwartym błędem.

markowe ubrania

A mając tę ​​rzecz, panie starają się upewnić, że wszyscy zwracają na to uwagę. Uważają, że posiadanie markowej odzieży ukryje ich prowincjonalną przeszłość, o której niektórzy z jakiegoś powodu wstydzą się pamiętać.

Jednocześnie fashionistki często nie zwracają uwagi na wybór modelu pasującego do sylwetki, odpowiedniość ubioru w konkretnej sytuacji, poszukiwanie pożądanej sylwetki, stylu itp. Wydaje się, że nazwa marki gwarantuje właścicielowi odzieży atrakcyjny wygląd. Ale Jeśli kobieta nie pasuje do określonego stylu, marka nie pomoże.

Przy okazji, pilnie pokazać wszystkim, że ma na sobie markowy przedmiot, Moskalka też tego nie zrobi. Wystarczy jej, że wybrano udany model, a nie pokazywanie innym nazwy firmy modowej.

Jaka jest moskiewska moda?

Zidentyfikowaliśmy więc błędy, które wskazują na kobiety prowincjonalne. Jaka jest moda na „rzeczy metropolitalne”?

Normcore

normcore

Dla niektórych dziewcząt staje się to prawdziwym odkryciem Moskale, którzy mają okazję kupić coś takiego, wybierają zwykłe, proste ubrania.

Bez niespodzianki! To cecha charakterystyczna mody metropolitalnej (i światowej) – normcore, upodobanie do ubrań, które z modą z pozoru nie mają nic wspólnego.

Wybierz kolor czarny

Pragnienie praktyczności doprowadziło do powszechnego wyboru czarnych ubrań lub z innych powodów, to nie ma znaczenia. Najważniejsze jest to, co dokładnie czarne rzeczy (nie te jasne i krzykliwe, które noszą goście) stał się jedną z cech charakterystycznych moskiewskiej mody.

w czerni

Ważny! Totalna czerń to jeden z trendów mody 2020 roku.

Kolor ten wybierany jest zarówno do stylizacji codziennych, jak i biurowych czy wieczorowych.

Uniwersalne i oversize

Kobieta kupująca dla siebie ubrania na dziale męskim już nikogo nie dziwi. Zwłaszcza w Moskwie, gdzie unisex stał się jednym z głównych stylów miejskich. Powiedzieliśmy, że najważniejsza jest praktyczność i wygoda.

oversize

Oczywiście fakt, że są to ubrania z czyjegoś ramienia, od razu będzie jasny. Odzież męska na kobiecie wygląda obszernie i bezkształtnie. I to jest dobre! Oversize to kolejny modny styl w stolicy. Będziesz więc musiał zostawić obcisłe ubrania w domu.

Ogólnie rzecz biorąc, Moskwa ceni indywidualność. Wybierz to, co lubisz i co Ci odpowiada, co sprawia, że ​​czujesz się komfortowo i komfortowo. I noś go, nie myśląc o tym, jak aktualnie wyglądasz. Twoja niezależność z pewnością wpasuje się w moskiewską modę!

Recenzje i komentarze
N Nata:

sama autorka pisze, że Moskwa kocha indywidualność... a indywidualności nie ma wtedy, gdy ogół Moskali woli to czy tamto. To już nie indywidualność, ale masowe uczestnictwo.

DO Konstantyn:

Oversize, unisex, trend, marka, trend...... Tendencyjny artykuł, że dziewczyny z prowincji są śmieszne, młode damy z metropolii są zawsze na topie. Moskale są jak mężczyźni, po prostu nie starają się już wyglądać jak najlepiej. Psychologię mieszkańca metropolii sprawdzano w eksperymentach na myszach. Tak jak mężczyźni przestają zalecać się do kobiet i stają się gejami, tak kobiety nie są już zainteresowane mężczyznami. Światowym trendem, zgodnie z którym hoduje się owce, jest noszenie czarnej szaty bez twarzy, bycie nowojorczykiem, londyńczykiem itp. Kobiety z prowincji są bardziej aktywne w swojej pozycji życiowej i ta jasność odbija się także na ich strojach, w tym cała tajemnica. Łatwiej im przyciągnąć mężczyznę na ulicy, są bardziej pewne swojej nieodpartej siły i często obnoszą się ze swoim akcentem, nie wstydząc się swojego pochodzenia. Jasność we wszystkim, niepowtarzalność wielomilionowego tłumu Menapolis – to najnowocześniejszy i odnoszący sukcesy trend. Pisarz pomylił modę z wyrazistością osobowości. Można ubrać się nienagannie, nowiuteńko, skromnie i elegancko, ale nikt nie zwraca na Ciebie uwagi. Możesz ubrać się po prostu po swojemu, a staniesz się po prostu oryginalna, nie modna, nie drogio opakowana, a po prostu wyjątkowa.

J Lipiec:

Czy jednak przeszłość prowincjonalna jest przeszłością kryminalną?

I Żanna:

Kompletna herezja)) Jestem Moskalą trzeciego pokolenia. Beżowa krótka bufiasta kurtka, obcisłe obcisłe dżinsy i trampki na platformie, jak na pierwszym zdjęciu, nosiłabym tylko na muszce))).I nie nosiłabym tego w wieku 14 czy 18 lat. Wolę ubierać się pięknie i elegancko, zawsze noszę małe, stabilne obcasy. ponieważ dla mnie jest to znacznie wygodniejsze niż buty na płaskim obcasie i osobiście mi odpowiada. Jedynymi wyjątkami są wędrówki, wydarzenia sportowe itp. Śledzę modę i modne strony. Często kupuję modne rzeczy i dopasowuję je do mojej podstawowej, dość klasycznej garderoby. Oversize jest dobry z umiarem, wolę klasyczny luźny krój. Nie kupuję luksusowych marek wyłącznie dlatego, że nie zarabiam dużo i wolę wydawać pieniądze na podróże i higienę osobistą. Ale gdybym miała taką możliwość finansową, na pewno nie odmówiłabym luksusowej torby czy butów. Nigdy nie lubiłam jasnych kolorów, wolę podstawowe, ale swój wizerunek dobieram do najmniejszego szczegółu). I z moich obserwacji wynika, że ​​to prowincjałowie wolą zwykłe i proste ubrania, bo mają inne zadania, kredyty hipoteczne itp. Nie mają czasu na modę, głębokie wycięcia, rozcięcia i inne rzeczy. I doskonale je rozumiem. I przestańcie dzielić ludzi na Moskali i prowincjuszy i promować brzydkie ubrania bez twarzy, bo to takie prowincjonalne :).

DO Katerina gr.:

Dlatego moja moskiewska przyjaciółka zawsze mówi: jak piękna dziewczyna, to na pewno prowincjonalna dziewczyna, jak jakiś „zły człowiek” w luźnej sukience, to Moskala… Ożenił się więc z dziewczyną z prowincji…

I Żanna:

Jeśli posłuchasz, okaże się, że powszechnie uznane ikony stylu, takie jak Victoria Beckham, są pełne błędów w swoim obrazie i stylu).

D Daria:

Dawno nie czytałem takich bzdur?‍♀️?‍♀️?‍♀️ ? Komentator powyżej napisał poprawnie, jeśli jest złym człowiekiem, to musi być Moskalą!!! I pytasz mężczyzn, które dziewczyny im się najbardziej podobają: te, które dbają o siebie, czy te, które chodzą jak bagienne kikimory (jak na drugim i ostatnim zdjęciu)! I wyobraźcie sobie, zdradzę wam sekret, to nie zależy od miasta! W każdym mieście jest taki podział: albo dziewczyny normalne, albo nienormalne! Przez normalne mam na myśli dziewczyny, które dbają o siebie, ubierają się stylowo i elegancko, a nie jak przerośnięte nastolatki!

T Tatiana:

Czy sam jesteś Moskalem? Jak w dowcipie o praniu... całe życie chciałem zapytać. Skąd do cholery bierze się ta błękitna krew?

mi El:

Dobry artykuł. Zgadzam się ze wszystkim. Moskale naprawdę nie muszą nikomu niczego udowadniać.

mi Elena:

Prowincjonalne dziewczyny, prowincjonalne dziewczyny... Mieszkam we Władywostoku, od stu lat nie widziałam na ulicach szpilek, mini, głębokich dekoltów... Wszyscy noszą latem dżinsy, trampki i lekkie wersje. Nie widzę dużej różnicy, kiedy jestem w Moskwie czy Petersburgu, wszędzie wszyscy są tacy sami.

A Aleksandra:

Co za bezsens! Dziewczyna - autorko, skąd jesteś?

M Michałych:

Napisz więcej!
Bardzo podoba mi się bontonowe rozumowanie potomków wczorajszego (przedwczoraj) Moskwy Limitów na temat „My i ONI”.

O Olga:

Nie czarne rzeczy, ale stonowane tony. Mam już dość czerni. Cóż, czapki i jasne szaliki są możliwe.

W Wiktoria:

Bardzo fajny artykuł! Wszystko jest bardzo subtelnie zauważone! Szacunek dla autora! Ci, którzy nie byli zadowoleni z artykułu, jak widać z komentarzy, nawet nie zrozumieli, o czym mówią.Na przykład dla nich brak nadmiaru i wybór prostych ubrań (dla głupich: proste ubrania nie oznaczają tanie i obskurne) oznacza zaniedbanie. Najwyraźniej trafiło to w czuły punkt.

mi Elena:

Wiesz, wcześniej w Moskwie, Leningradzie, na odludziu, na wsi, dziewczyny nosiły sukienki, koronki, kwiaty... A uczennice były takie piękne i urocze w fartuszkach i warkoczach. A teraz jesteśmy, tak, unisex. Albo dziewczynka, albo chłopiec, albo... Wydaje mi się, że obraziłeś kilku Moskali. Teraz piękna, stylowa Moskala piątego pokolenia poczuje się jak prowincjał! Jestem z Leningradu, noszę to, co wygodne, wszystko jest takie samo, ale kiedy zakładam piękną sukienkę, robię makijaż, z kwiatkiem w lekko zmierzwionych włosach, czuję się jak królowa.

O Olga:

Dzięki autorowi wszystko jest na swoim miejscu

A Alezja:

Artykuł został faktycznie napisany przez osobę, która nie ma zielonego pojęcia o takich sprawach, ale przynajmniej twierdzi, że jest ostateczną prawdą. Szczególnie śmiałam się z obcasów. faktycznie mało kto dzisiaj chodzi na płaskiej podeszwie - bo wreszcie posłuchali słów lekarzy, że płaska podeszwa to pierwszy krok do płaskostopia... a tak zaniedbanych nie widziałam ani w Moskwie, ani w Petersburgu kobiety, jak opisuje to autorka - które nie dbają o to, żeby ładnie i stosownie się ubierać, które nie noszą obcasów i nie noszą męskich ubrań...

W Wiktoria:

Prowincjonalność i metropolitalność to frazesy. Przy takim przepływie informacji granice między metropolią a prowincją już dawno się zatarły. Pomiędzy klasami pojawiły się ostre granice. I tam widać różnice w ubiorze, zachowaniu, jakości życia. Mieszkam na południu.Kiedy przyjeżdżam do Moskwy, pierwsze wrażenie przechodniów jest takie, że wszyscy są bezbarwni i nie ma pięknych twarzy. Następnie drugiego dnia przyzwyczajasz się do lokalnych fenotypów, tonów i zaczynasz zauważać uroczych, ładnych, a nawet pięknych ludzi. Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Na południu ludzie są pogodni, a kolory żywe. Na północy kolory są stonowane. Obydwa mają swoje piękno.

mi Elena:

Cóż, na południu złoto błyszczy inaczej. Lekkie iluzje. Polemizowałbym z bezbarwnością twarzy. To nie jest kwestia przyzwyczajenia. Możesz dostrzec piękno w udręczonej kobiecie ubranej w wyściełaną kurtkę i trzymającej klucz nastawny, ale w stylowej, jasnej piękności widzisz tylko kolory. To kwestia percepcji. W każdym miejscu można patrzeć na ludzi jak na masę, wtedy się zgodzę, ani Moskwa, ani Petersburg nie błyszczą kolorami, ale gdy spojrzy się im w twarz, w ich oczy, wszystko tam jest! Jeśli chodzi o modę moskiewską, nie jestem nawet pewien, czy taka koncepcja istnieje. Wszystko jest w telewizji, wszędzie, wokół mnie jest mnóstwo przybyszów, rozpoznaję ich jedynie po dialekcie. Nie ma różnic w ubiorze.

P Priestleya:

Autorko, słowo „elegancja”, którego użyłeś opisując Moskali, przeszło już obok kasy. To raczej styl „cokolwiek będzie pierwsze”, czyli casual. Nie patrzysz w ten sposób na dziewczynę i nie chcesz jej poznać. Nie będę uogólniać, na prowincji nie wszyscy wyglądają jak obozowi Cyganie, w Moskwie nie wszyscy są aseksualni. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​w Moskwie piękna kobieta pojawia się dopiero wtedy, gdy przyjeżdża, więc gejów można zrozumieć i wybaczyć. Tylko głodujący robotnik migrujący mógł pożądać tych bladych ćm. Moskale nie są atrakcyjne na swój wygodny, nieoznakowany sposób; w większości są brzydkie i niekobiece.

W Witalij:

Moda prowincjonalna jest synonimem złego gustu, a nie kobiecości w ubiorze. Jeśli dziewczynka wychowywała się w mniej lub bardziej inteligentnej rodzinie, jej matka od dzieciństwa uczyła ją, jak ubierać się pięknie i dyskretnie, znowu tak, jak ubierała się sama matka, sąsiedzi itp. Dziewczyna, która wychowała się w biednej rodzinie „gopników”, po prostu nie ma pojęcia o guście i ubiera się wulgarnie. Tu nie chodzi o miejsce urodzenia, ale o atmosferę, w jakiej człowiek się wychował. Cóż, to temperament, okoliczności życiowe. Są ludzie, którzy lubią zwracać na siebie uwagę i są odwrotnie… to nie zależy od tego, gdzie się urodzili.

mi Elena:

Wszystko jest na swoim miejscu. Dziewczyny, które jeszcze nic nie mają, są naturalnie bardziej zmotywowane i starają się zrobić dobre wrażenie. Dziewczyny, które mają gdzie i z czego żyć, mogą być zrelaksowane, są mniej zależne od opinii innych. Które z nich wydaje więcej pieniędzy i czasu na garderobę, jest kwestią dyskusyjną. Doceniajmy różnorodność.

G Galina Nikołajewna.:

Cenimy różnorodność i smak - niepowtarzalny, indywidualny... Krótko mówiąc, wszystko jest jak najbardziej oryginalne.)))) Prowincjałowie robią, co trzeba. Uczą się ubierać i nosić te rzeczy. Uczą się prezentować. W końcu robią to lepiej niż Moskale. Przybyłem, zobaczyłem i zwyciężyłem.))))

O Olga:

Aftar, dawno opuściłeś prowincję? ?

JA Julia:

Bardzo lubię moskiewską modę))) Julia. Miasto Niżny Nowogród. Dla kogo ważna jest wygoda i dla kogo ważna jest męska uwaga)))

F uwolnić:

„Wiadomo, że w XXI wieku dzięki Internetowi granice praktycznie zniknęły”
Internet tu nie pomoże.Bez rozwoju estetycznego nadal będą wybierać to, co sprawi, że ich wygląd będzie przypominał kołchoz. I tak, dla mnie nawet Moskale ubierają się źle. Bardzo słaby.
Co więcej, nawet jeśli zabiorą ubrania premium, nadal będą je nosić nieprawidłowo.

F uwolnić:

„Starają się, aby życie w metropolii było wygodne. I tworzą swoją garderobę w oparciu o zasadę wygody.” Jak garderoba może nie być wygodna? Każdy rodzaj odzieży, która dobrze dopasowuje się do ciała, jest wygodny

O Oksana:

Hospada, jak już tym porównaniami znęcaliście się nad prowincjonalnymi Moskalami, jak się boicie, że pomylą was, „prawdziwego Moskalę” z prowincjałem, jak chcecie odizolować się od reszty Rosji. Źle się ubierają, mają złe nawyki i źle się zachowują w metrze (pełny zen tych artykułów). Nie masz dość chodzenia po ulicach z notatnikiem i rozglądania się w poszukiwaniu prowincjuszy? Zrób coś pożytecznego dla ludzkości i dla siebie osobiście, idź na przykład do psychologa, przepracuj te właśnie kompleksy „mieszkańca stolicy”.

M przystań:

No cóż, w końcu wszystko się wyjaśniło! Jeśli nosi czarną szatę, to na pewno jest Moskalą. Wszystko. Od tego dnia już tylko na czarno, żeby, nie daj Boże, nikt nie domyślił się, że jestem z prowincji. Tylko dobry gust, podobnie jak poczucie proporcji, nie jest zależny od miejsca urodzenia i regionu zamieszkania. Często zauważam „pewną nieostrożność” w strojach „rzeczy metropolitalnych”. Istnieje jednak ogromna różnica między narzuceniem płaszcza a włożeniem nogawki spodni do skarpety, chociaż jedno i drugie oznacza zaniedbanie.

G Galina Nikołajewna:

Trzeba umieć zaprezentować ubrania i siebie, umiejętność noszenia ubrań nie jest dana każdemu.))))

P Priestleya:

Umiejętność noszenia jest dana każdemu, ale umiejętność przyzwoitego wyglądu w zwykłych szmatach wymaga talentu. Spójrz na blogerki modowe, które tak bardzo się starają – z tą ręką, tą nogą, zginaną tu, wystającą tam – a czasem wyglądają jak uczniowie szkoły zawodowej na wiejskiej dyskotece. A czasami idziesz ulicą i och - co za piękność, ale jeśli przyjrzysz się bliżej - twarz jest zwyczajna, a strój wcale nie jest, ale jest chwytliwy. Ale dzieje się tak tylko wtedy, gdy masz normalny wzrost i wagę, oczywiście.

M Moskal:

Autorko, po co napisałeś artykuł poniżający dziewczyny z prowincji?... Widać to między wierszami. Ale można było wybrać inny ton, aby powiedzieć, jak lubią się ubierać moskiewskie dziewczyny, a nie taki kontrast.
Dlatego?.. Żeby nas wkurzyć i ludzie zaczną obrzucać Moskali w komentarzach z powodu Twojego artykułu?…
Komentatorom, którzy pilnie bulgoczą bzdury na Moskali – wygląda na to, że nie jesteś mądrzejszy od autora – przeprowadził prowokację, a ty szczęśliwie dałeś się na to nabrać.

V Vic:

Ale w Moskwie wszystko jest proste - jeśli dana osoba nie pasuje do ciebie według niektórych parametrów - nie jest przystojny, nie jest ubrany tak, jak myślisz, nie zachowuje się w ten sposób - to znaczy, że jest prowincjuszem. Dlatego wielu, szczerze mówiąc, niezbyt mądrych Moskali, ma złudzenie, że w jakiś sposób różnią się od reszty mieszkańców swojego kraju. Że całe dziesięć, czy jakkolwiek wiele milionów mieszkańców, których jest obecnie jako jeden, jest mądrych, pięknych, o doskonałym guście, wyższym wykształceniu i kupach jak motyle.

W Włodzimierz:

Tak to jest. Dla nich, jeśli twoje dochody są mniejsze niż 300 000, to już jesteś szmatławcem i żebrakiem. Stolicę już dawno należało przenieść np. do Niżnego Nowogrodu czy Kazania. Taki kraj, a stolica nie jest w centrum kraju.Dyskusje na ten temat toczą się już od dawna, ale sprawa nadal jest nierozstrzygnięta.

A Ania:

Tak wielu upokorzonych i obrażonych gości zebrało się w komentarzach))) I wszyscy mają ten sam sposób myślenia, to kopia - najważniejsze jest to, że mężczyźni wyglądają))) Po prostu się serdecznie śmiałem, dziękuję! Dobrze, że wszyscy jesteśmy inni. Spódnice poziome to nie nasza bajka.

M Maria:

Mam do Ciebie pytanie, autorze. Jak mogę usunąć ten artykuł? Po raz kolejny spotykam się z obelgą wobec nie-Moskali; mam wrażenie, że Moskwa jest państwem w państwie. A ludzie z peryferii, zdaniem Moskali, to nie ludzie, ale słudzy z bramy.

Anna Sinitsina (Administrator):

Cześć Maria! Dziękuję za Twój komentarz. W artykule porównujemy jedynie style, zauważamy różnice i nie należy tego traktować osobiście jako obrazę.

D Denis:

Autor! Nie ma czegoś takiego jak „moda moskiewska”. Może w takim razie opowiesz (zdecydujesz) o modzie petersburskiej?

M Moskal:

Włodzimierz, jesteś głupcem, czy udajesz?... Przeciętna pensja w Moskwie to około 40 tys.

M Moskal:

Maria, dlaczego przekierowujesz słowa autora do wszystkich Moskali?..

mi Elenia:

Administrator! Dziękuję za TWÓJ komentarz))))))) Najwyraźniej jesteś jednym z tych Moskali, o których mówi większość komentatorów. W swoim snobizmie nie widzisz granic tego, co dozwolone, i to właśnie świadczy o złym guście. Przepraszam za szorstkość.

mi Katarzyna:

Poważnie? „Prowincje”? Może bardziej „peryferiami”? Oczywiste jest, że styl ubierania się różni się między mieszkańcami miast i wsi, ale wydaje mi się, że autor nie miał na myśli wiejskich dziewcząt, ale „wszystko, co nie jest Moskwą”. To jest absolutnie obrzydliwe. Nie zauważam różnicy pomiędzy ludźmi w różnych miastach o jednakowej wartości, a dobry i zły gust jest we wszystkich zakątkach kraju. A już po kilku latach mieszkania tutaj staniesz się „Moskwianem”.

R Róża:

Elegancka może być tylko osoba o eleganckim sercu. I nie ma znaczenia, czy jesteś Moskalą, czy prowincjałem. Masz pieniądze czy nie?

L Lana:

Powstrzymam się od ostrych komentarzy... Podam tylko ten przykład. Z życia. Mój przyjaciel jest znanym pisarzem. Rodowity Moskal w piątym pokoleniu. Mieszka w centrum Moskwy. Stylowa, piękna, zadbana kobieta. Na co dzień w jasnym, stylowym makijażu i na obcasach. Jej przyjaciółka pochodzi z Kurganu. Znana projektantka biorąca udział w pokazach podczas High Fashion Week. Ubiera połowę Moskwy! PS O jakim „prowincjonalizmie” w ogóle mówimy? Moim zdaniem „rdzenni” Moskale pierwszego pokolenia mieszkający na obszarach mieszkalnych Moskwy wyglądają jak moskiewscy prowincjonaliści. Dla nich tak - trend ubioru a la chav z brudną głową bardzo dobrze oddaje wygląd „moskiewskiej mody”))))))))))))))))

M Maria:

Dobry artykuł szczerze mówiąc. Mówię jako Moskal.

L Lena:

Ogólnie wahaliśmy się w tym temacie! Moskwa, Petersburg, prowincje! To wszystko Rosja! A to, co nie jest podobne, nazywa się indywidualnością! Wyrażaj się tak, jak chcesz, pod warunkiem, że nie szkodzi to Tobie ani innym!

O Olga:

Witalij! „Inteligentna rodzina”, „matka uczyła”. Co ty mówisz?
A co z Coco Chanel? (Pochodził z biednej rodziny i dorastał w sierocińcu.)

L leeryank:

MOSKWIE i moda MOSKWA, czyli kołchoźnicy, którzy masowo przyjechali do Moskwy i mieszkają na jej terytorium???)))))) Moskale i kołchoźnicy, którzy przyjechali do Moskwy i żyli na jej terytorium, to INNE rzeczy!!!

Z Siergiej:

- NIE
trochę źle
Maskwicze
w jakimkolwiek ubraniu
skakanie w górę i w dół po schodach ruchomych
jaka saiga,
konieczne w metrze
wykonać przyspieszone zejście
Jak
ścieżki wodne w parku wodnym
zwłaszcza dla tych
kto ma „pokolenie metropolitalne”
minęły co najmniej dwa

A Ania:

Czy uważasz, że moskiewska moda woli priorytet własnego ego, a prowincjonalne kobiety stawiają śmieci na tarczy? Mylisz się.

mi Ekspert:

A kim są Moskale i prowincjałowie!??
Aidimo, ta avoto wciąż żyje gdzieś w XV wieku i do dziś nie wie, że dziewczyny wszędzie noszą to, co jest dla nich wygodne i zależy to od tego, dokąd idzie..
Jak możesz, autorko, rozpoznać moskiewkę, która zdecydowała się dzisiaj spotkać z mężczyzną, aby go uwieść i założyć do tego atrakcyjną sukienkę od prowincjonalnej kobiety, która również ma na sobie tę samą sukienkę!!!???
Krótko mówiąc, czysta bzdura!!

G Szary Chvslv:

Cóż, ciekawie jest przeczytać, kto o kim myśli))

M Maria:

Bardzo często jeżdżę do Moskwy. Wcześniej, nawet pięć lat temu, kobiety w tym mieście przeważnie ubierały się elegancko i pięknie. Potem wszyscy zaczęli chodzić po okolicy, ubrani w co.
Ale teraz wręcz przeciwnie, zauważam tendencję, że wiele osób, zarówno kobiet, jak i mężczyzn, a nawet młodych, stara się wyróżnić z tłumu. A w Moskwie można spotkać takich ludzi! Nie mam wystarczającej wyobraźni, żeby się tak ubierać. Wydaje się, że cała Moskwa to masa ludzi wyróżniających się z masy.) Bardzo lubię patrzeć na ludzi w metrze. Szkoda, że ​​nie można robić zdjęć w plenerze – inaczej miałabyś już całą kolekcję. A to tylko zwykli ludzie w transporcie publicznym. Nie wiem, czy są to goście, czy miejscowi, ale ubrania wszelkich możliwych kształtów, kolorów, odcieni i dekoracji, mieszanka wszystkich możliwych stylów na raz – to dziś oczywistość w Moskwie. I w ogóle co trzeci dorosły ma tatuaże, nie można się już nimi nawet wyróżnić.

JA Julia:

Wyrażenie „moda moskiewska” po prostu zrobiło mi się niedobrze. Jakże jestem już zmęczony tą opozycją – Moskwą… i resztą Rosji. Łatwo jest usprawiedliwić zwykłe lenistwo i niechlujstwo pod pozorem „wygody”. A ile podobieństw można znaleźć pomiędzy tak zwanymi „sprawami metropolitalnymi a dziewczętami z prowincji”? Zabierz swoją „moskiewską modę” na światowe wybiegi, zobaczmy, jak zostaniesz tam przyjęta.

M Maria:

Cóż, po pierwsze, w Moskwie jest ogromna liczba gości, jak narysować podział, kto jest prowincjonalny, a kto już moskiewski? Po drugie, istnieje bardzo duża różnica w dochodach, wykształceniu itp. Co pozostawia ślad zarówno na cenie odzieży, jak i na jej stylu. Nie ma jednego zdjęcia. Po trzecie, nawet w stosunkowo przyzwoitych rejonach Moskwy większość ludzi naprawdę nosi okropne czarne kurtki. Najbardziej zaawansowane są z reguły młode dziewczyny - w szarych midi-kokonach.Od czasu do czasu przemknie obok nas facet w czerwonej syntetycznej kurtce. To wszystko, co możesz zrobić dzięki swojej wyobraźni. Nie wiedziałam jednak, że to wszystko jest stylowe.
Ale ci, którzy właśnie przybyli lub przybyli dawno temu, ale niczego się nie nauczyli, są natychmiast widoczni. Jest zimno, a ona ma na sobie obcisłą kurtkę, mini spódniczkę i szpilki. Nadal nie pasuje dobrze, bo jest tani. Więc, dlaczego?

W Witalina:

Dobry dzień! Nazywam się Vitalina i nadal chciałbym powiedzieć, że Moskale nie są tacy idealni! Często odwiedzam Moskwę i widzę jak się ubierają, ciągle się dziwię, jak mogą chodzić bez stanika w przezroczystych bluzkach z podartymi rajstopami, które już płaczą i zabierają mnie do kosza na śmieci

Materiały

Zasłony

Płótno